12 maja 2010

Herbata na złe samopoczucie

Gdy pogoda ma znaczenie na nasze samopoczucie mamy takie dni w których nie chcielibyśmy się ruszać z domu. Ja nie mam problemów z niskim ciśnieniem atmosferycznym itp a nawet pogoda nie wpływa na mnie jakoś znacząco. Jednak do czasu. Wczoraj czułam się katastrofalnie. Musiała brać dzień wolny bo nie byłam w stanie ruszyć się z łóżka. Nie miałam gorączki ani żadnych objawów grypy lecz po prostu wszystko mnie bolało a w żołądku działy się cuda. Potrzebna była herbata na złe samopoczucie. Nigdy nie piłam herbaty w sensie jako lek na wariacje w żołądku.

Nie wiedziałam czy ma to być herbata czerwona czy podobno lecznicza herbata zielona. Zaparzyłam sobie dobrej herbaty czarnej i położyłam się. Pomogło po godzinie. Wstałam na nogi i poczułam w sobie siłę jaką powinnam mieć od samego początku dnia. Może to była jakaś niestrawność czy coś w tym rodzaju. Nie wiem co to było ale tak jak szybko przyszło tak szybko poszło.

Piję mało kawy i herbaty. Jakoś wolę kupić sobie wodę czy sok pomidorowy aby uzupełnić płyny. Herbata w tym przypadku to był wyjątek który akurat był trafny. Dziś pogoda raczej nie powinna nas przygnębiać bo dzień rozpoczął się dość słonecznie. Gorzej jest teraz ale chyba nie będzie padało. Herbata nie będzie potrzebna:)

1 komentarz:

  1. Uwielbiam herbaty z Richmontt.co.uk.,
    Serdecznie polecam smakoszom herbat.

    OdpowiedzUsuń