Herbata na oczy

Nie od dziś mówię o zbawiennym działaniu herbaty. Herbata czarna nie ma właściwie żadnego zewnętrznego działania na nasze ciało a jednak coś w niej można znaleźć. Otóż nasze oczy czyli bardzo wrażliwy narząd czasem zawodzą co objawia się zaczerwienieniami oraz łzawieniem oczu. Nie jest to przyjemne a herbata czarna może uśmierzyć nasz ból.

Doskonale pamiętam to z dzieciństwa jak coś działo mi się z okiem to mama robiła mi okład właśnie z czarnej herbata. Herbata musi być świeżo zaparzona a następnie należy dać jej czas aby lekko ostygła. Potem bierzemy kawałem wacika czy bandażu i następnie przykładamy do oka. Może nie pomaga na 2 minutach ale z pewnością przyspiesza okres regeneracji.

Dziś mamy krople do oczu i tego typu leki. Nikt nie parzy teraz herbaty aby zadziałać na osłabione oko. Można powiedzieć że moda na herbatę która leczy oczy dawno minęła i raczej nie wróci mając do wyboru tyle leków w aptekach. Niech herbata czarna pozostanie tylko do picia.

Herbaciane róże

Słowo herbata można odmieniać we wszystkich kierunkach. W ten sposób wyszły nam herbaciane róże czyli piękne kwiaty o kolorze herbaty. Nie trudno sobie wyobrazić herbacianą różę ponieważ jest to najzwyklejsza różna o kolorze mocno pomarańczowym. Dla faceta jest trudną sprawą pisać o herbacianej róży w dodatku nigdy jej nie mając w ręku. Oczywiście nie raz kupowałem kobietom kwiaty ale nie była to herbata w postaci róży.

Herbaciane kwiaty często występują w bukietach ślubnych. Ten temat też nie dotyczy bezpośrednio mnie ponieważ jestem kawalerem. Prawda jest taka że w necie jest wszystko i o wszystkim dlatego też mam prostą ściągę na temat tych kwiatów. Osobiście kwiaty nie wyglądają na najgorsze. Oczywiście zdecydowanie herbata się z nimi kojarzy w szczególności jak usłyszymy ich nazwę.

Może jak znajdę swoją druga połówkę róże herbaciane będą częściej w moim domu. No zobaczymy jak to wyjdzie bo na razie nie ma głowy do tego. Może na koniec zamieszczę fajną fotkę:)